czwartek, 2 kwietnia 2020

Warto przeczytać - liceum i starsi

29 maja odszedł od nas Jerzy Pilch
zdjęcie znajduje się w Wikimedia Commons – repozytorium wolnych zasobów

  
(rocznik 1952) – urodzony w Wiśle pisarz i publicysta, uważny obserwator i krytyczny komentator rodzimej rzeczywistości. Jego książki tłumaczone były m.in. na angielski, niemiecki, serbski, rosyjski i niderlandzki. W 2001 roku uhonorowano go Nagrodą Literacką Nike za powieść "Pod Mocnym Aniołem" (do tej nagrody nominowany był siedmiokrotnie). Znany z troski o wymowę pierwszych zdań swoich powieści. Podobno od pierwszego zdania często zależy to, czy "wsiąkniemy" w książkę czy odłożymy ją na półkę. Przeczytajcie pierwsze zdanie z przytaczanej powieści "Pod Mocnym Aniołem" ja nie dałam rady się oderwać:


 
„Zanim pojawili się w moim mieszkaniu mafiosi w towarzystwie śniadolicej poetki Alberty Lulaj, zanim wyrwali mnie z pijackiego snu i zanim jęli się domagać – wpierw obłudnymi prośbami, potem bezpardonowymi pogróżkami – bym ułatwił druk wierszy Alberty Lulaj na łamach „Tygodnika Powszechnego”, zanim nastąpiły burzliwe wydarzenia, o których pragnę opowiedzieć, była wigilia wydarzeń, był zaranek i był wieczór dnia poprzedzającego, i ja od zaranka do wieczora dnia poprzedzającego popijałem brzoskwinówkę”
Czytajcie Jerzego Pilcha, jego felietony, często pełne charakterystycznego sarkazmu, inteligentnie komentują to co nas otacza, a powieści są napisane z wyczuwalnym dystansem do siebie.




Pod koniec kwietnia b.r. zmarła natomiast BARBARA ROSIEK - autorka "Pamiętnika narkomanki", który wydany w 1995 roku stał się od razu przebojem i do dzisiaj stanowi bestseller dla nastolatków. Pamiętnik stał się wręcz książką kultową. Młodzi ludzie nieustanne znajdują w nim swoje problemy i rozterki wieku dorastania. Trudno też przecenić książkę w zapobieganiu narkomanii. Barbara Rosiek opisywała swoje przeżycia związane z nałogiem. Opublikowała je po wygraniu z nałogiem i rozpoczęciem studiów psychologicznych.



KLASYKA!

        Kolejna powieść, która ma swoje udane ekranizacje, a mianowicie "Małe kobietki" Louisy May Alcott, amerykańskiej pisarki, jednej z pionierek literatury kobiecej i powieści dla dziewcząt w Stanach Zjednoczonych to opowieść o czterech siostrach, które wraz z matką czekają na powrót ojca walczącego w wojnie secesyjnej. Rodzina straciła majątek i wszyscy jej członkowie próbują związać koniec z końcem – także młode dziewczęta muszą stawić czoła wojennej rzeczywistości.
Od powstania książki „Małe kobietki” minęło sto pięćdziesiąt lat, a jednak ponadczasowa powieść niezmiennie inspiruje kolejne pokolenia; to historia o dorastaniu, buncie przeciw społecznym oczekiwaniom, zwłaszcza wobec kobiet, i balansowaniu pomiędzy potrzebą niezależności a miłością. Powieść była kilka razy ekranizowana. W 1994 roku przez amerykańską reżyserkę Gillian Armstrong. Wówczas w filmie główne role zagrały bardzo popularne gwiazdy: Winona Ryder, Susan Sarandon, Gabriel Byrne, Trini Alvarado, Claire Danes, Christian Bale oraz Kirsten Dunst. Po licznych adaptacjach przyszedł czas na kolejną odsłonę, tym razem w reżyserii Grety Gerwig i również w  gwiazdorskiej obsadzie - z Meryl Streep, Emmą Watson, Laurą Dern, Saoirse Ronan i Timothée Chalametem.


        Czym jest wolność i jak podążać własną ścieżką? Pod koniec XIX wieku niewiele kobiet się nad tym zastanawia, jednak Marmee March uczy tej postawy swoje córki. Meg, Jo, Beth i Amy - cztery siostry o wyrazistych charakterach, mimo trwającej wojny secesyjnej, nieobecności ojca i wielu trudności dzielą się z innymi entuzjazmem i miłością do życia. Przed obejrzeniem filmu koniecznie trzeba przeczytać powieść!



17.04

NOWOŚĆ!

        "W PUŁAPCE MYŚLI - DLA NASTOLATKÓW: jak skutecznie poradzić sobie z depresją, stresem i lękiem" - GWP - oto propozycja dla nastolatków, którzy mierzą się z trudnymi emocjami i doświadczeniami. Bez znajomości tych stanów i umiejętności radzenia sobie z nimi, młody człowiek ciągnie często ku niekorzystnym dla siebie rozwiązaniom. Wydawca napisał, że jest to jedna z najlepszych książek samopomocowych ostatnich lat. Jestem skłonna w to uwierzyć, ponieważ  "W pułapce myśli" bestseller dla dorosłych to była bardzo dobra pozycja.
         Jest to poradnik napisany przystępnym językiem. Autorzy starają się pomóc nastolatkom zrozumieć swoje uczucia oraz pułapki przekonań, które noszą w głowie. Przedstawiają czytelnikom przykłady zniekształceń, w które wierzymy, uczą akceptacji własnych emocji i lęków, oraz proponują mnóstwo ćwiczeń zmuszających do refleksji. Dla tych, którzy chcą sobie pomóc  i są otwarci na samodoskonalenie.



13.04
        Niektórzy oglądali lub słyszeli o "Pachnidle" - ekranizacji książki pod tym samym tytułem. Nawet jak ktoś widział film, to warto sięgnąć po dzieło Patricka Sϋskinda. Pachnie w niej każde słowo, mimo, że ta zadziwiająca lektura opowiada historię człowieka - olfaktorycznego mordercy, który nie wydziela żadnego zapachu. Olfakto - to trudne słowo stało się popularne właśnie po tym jak w Polsce ukazało się tłumaczenie tej powieści. Tak naprawdę słowo rzadko w naszym języku używane, oznacza po prostu węch . Cyt." - Nie zamierzam dłużej trzymać tego bękarta. [...] - Jest opętane przez diabła. [...] - On w ogóle nie pachnie - rzekła kobieta." I jeszcze jeden cytat:"Mały obrzydliwy kleszcz[...] Kleszcz, który kurczy się i przybiera niepozorną postać, aby nikt go nie zauważył i nie zadusił [...]uparty, wytrzymały i obrzydliwy, trwa przycupnięty, żyje i czeka. Czeka, aż wysoce nieprawdopodobny przypadek dostarczy w pobliże drzewa krew [...] Ciarki przechodzą po ciele, jak się czyta tę książkę. Film tego nie oddaje z cała pewnością! Patrick Sϋskind to niemiecki pisarz, który nie lubi poklasku, nie zgodził się nawet przyjąć nagród literackich, nie udziela wywiadów. Napisał niewiele, ale za to jakie to jest wszystko dopracowane. Monolog "Kontrabasista" był hitem w Niemczech, a u nas kontrabasistę z wielkim sukcesem grał Jerzy Stuhr. Niezwykłą książką jest też "Historia pana Sommera" do której ilustrację wykonał znany z "Mikołajka" Jean-Jacques Sempé. Nie można tak po prostu zapomnieć tych książek. Przeczytajcie!



5.04
        Wiem, że nie brakuje miłośników kryminałów. Najpopularniejsze od wielu lat są te skandynawskie. Mam dziś propozycję nie do odrzucenia jeśli chodzi o ten gatunek - polską autorkę, od lat mieszkająca w Szwecji, znającą świetnie język i kulturę. Może własnie dlatego Katarzyna Tubylewicz perfekcyjnie potrafiła oddać w swojej najnowszej książce "Bardzo zimna wiosna" klimat skandynawski. Akcja książki przenosi nas w kilka miejsc. Najpierw do Niemiec, potem na krótko do Polski, ale w większości dzieje się w Sztokholmie. Wydarzenia mają miejsce w 2018 roku, ale sięgają również 1947 roku, ponieważ (mogę to chyba wyjawić) ginie starsza pani. Mamy uchodźców, mamy ludzi uciekających przed raniącymi wspomnieniami, mamy prywatne problemy, a także kryzys trapiący szwedzką policję. Wątków dużo, zresztą książka jest gęsta, ale czyta się ją zachłannie, dużo zwrotów akcji, nie można się nudzić. Świetnie napisana i mam nadzieję, że to nie ostatni kryminał Katarzyny Tubylewicz.







        Wirus Covid-19 jest niebezpieczny dla wszystkich, ale najdotkliwiej zagraża ludziom starszym. Mało mówimy w dzisiejszych czasach o starości. Nie ma na nią czasu. Najsmutniejsze moim zdaniem jest to, że nie słuchamy ludzi starszych, a słuchanie ich jest "warte starania". I właśnie dlatego dziś polecam książkę Justyny Dąbrowskiej "Miłość jest warta starania. Rozmowy z mistrzami" . Można ją czytać od początku do końca, ale można na chybił trafił otworzyć i przeczytać rozmowę z wybranym człowiekiem. Są znakomite!  To nie życiorysy, ale opowieści o tym co tak naprawdę liczy się w życiu człowieka. Dobrze jest posłuchać kogoś mądrzejszego...


4 komentarze:

  1. Wiesław Myśliwski z "Uchem igielnym" bardzo tu pasuje. Zacheciłaś mnie do tej lektury i nie żałuję. I polecam. To tak na nadmiar wolnego czasu, bo książka do cienkich nie należy... Jak to Myśliwski 😜

    OdpowiedzUsuń
  2. Można ułożyć listę książek o mądrości ludzi starych. Przychodzi mi na razie do głowy "Stary człowiek i morze" E. Hemingwaya - tę prawie wszyscy znają i "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu"
    Eric-Emmanuel Schmitta, piękna przypowieść o przyjaźni chłopca z panem Ibrahimem. Starszy pan uczy samotnego chłopca tego co ma w życiu naprawdę sens. Cudne! Może ktoś zna jeszcze jakieś...?

    OdpowiedzUsuń
  3. To dorzucę film 😀 "Mały lalkarz". Kiedyś omawialiśmy go przy okazji "Starego człowieka".

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam Lalkarza ;) A to ja również film... "Nauka jazdy" o dorastającym chłopaku (gra go Rupert Grint - Ron z "Harrego Pottera") któremu pomaga dojrzeć i uwolnić się od toksycznej matki - starsza, doświadczona przez życie, zwariowana, emerytowana aktorka. Śmieszno-gorzki film, moim zdaniem warty uwagi.

    OdpowiedzUsuń